Podczas gdy ja mogę być w kontakcie wzrokowym naturalnie, są ludzie, którzy są gorsi, o wiele gorsi, w każdym pierścieniu mojego życia. Im więcej ćwiczyłem, tym bardziej bezradni się wydawali. To prawo dominacji, myślę, że im bardziej stajesz się dominujący, tym bardziej chcesz pozostać dominujący. Odkryłem, że lubię wycofywać ludzi. Zacząłem patrzeć na nich na tyle długo, że zacząłem wyczuwać, kiedy mają zamiar odwrócić wzrok. Prawda jest taka, że zamiast tego, że oni widzą mnie, okazało się, że ja naprawdę widzę ich. Byli tacy sami jak ja, trochę obawiający się kontaktu wzrokowego, trochę niepewni połączenia. Chciałam dobrze, więc naciskałam. Ludzie przepraszali mnie, o co nie prosiłam. Zapraszali mnie na lunch.

Czasami posuwałem się za daleko. Facet ze stacji benzynowej, tak przyzwyczajony do wpatrywania się przez okno w mijający świat, był zaniepokojony moim spojrzeniem po czterech uderzeniach. „Tak?” powiedział. „Tak?” A ja utrzymałem spojrzenie, bo nie miałem nic do stracenia. Sięgnął pod ladę i przez chwilę myślałem, że wyciąga broń. Ale on wyciągnął paczkę Marlboro Reds. „Masz”, powiedział. „Weź jednego. Możesz oczywiście wziąć jednego.”

Ja też wziąłem jednego, tak na wszelki wypadek. Wydawało się to małym rodzajem znęcania się. Mogłem zrobić dużo gorsze rzeczy z moimi oczami. Każdy może. Narzędzie zawsze może stać się bronią.

W każdym geście wpływu niebezpieczeństwo tkwi w tym, że nie wiesz, czego chcesz. Po kilku tygodniach nawiązywania kontaktu wzrokowego wpadłem w łatwą rutynę. Pewnego popołudnia, negocjując cenę zabytkowego złotego zegarka, który kupowałem na urodziny syna, wpatrywałem się w oczy jubilera, starając się ustalić, jakiego koloru są jego oczy, gdy nagle obniżył cenę o 75 dolarów, do 200 dolarów. Jakoś mu groziłam i nie wiedziałam o tym. Nie oderwałem się. Nie spojrzałem w dół. Chociaż nie spodziewałem się tak wiele, teraz musiałem zobaczyć, gdzie mogę iść stamtąd.

Jego oczy przeskakiwały tam i z powrotem, od lady do zegarka do mnie, potem znowu w odwrotnym kierunku. Jego oczy były zielone, zdecydowałem. Zielone.

„Dwieście,” powiedziałem. „Cena płaska. Bez podatku, prawda?”

Przytaknął i spojrzał wtedy na mnie z powrotem, długo i mocno. Byliśmy zgodni, choć żadne z nas nic nie powiedziało.

Moje oczy są brązowe.

Jak wygrać konkurs dla gwiazd?

Wbijanie komuś oka w całkowitą uległość może nie jest najbardziej efektywną strategią komunikacji, ale na pewno może się przydać w barowym konkursie gapienia się. W trosce o zachowanie męskości zapytaliśmy Kelly Nichols, specjalistkę od suchego oka z Ohio State, i Jima Sheedy’ego, dziekana optometrii z Oregon’s Pacific University, o najlepsze sposoby powstrzymywania mrugania. Zazwyczaj ludzie mrugają dwanaście do piętnastu razy na minutę, ale dzięki tym wskazówkom Nichols mówi, że możesz być w stanie przejść z otwartymi oczami przez ponad dwie minuty. Twój przeciwnik nigdy nie będzie wiedział, co go trafiło. -PETER MARTIN

MASUJ SWOJE POWIEKI. Tuż przed zawodami pocieraj część, która znajduje się tuż za rzęsami. Wypchniesz w ten sposób olejek natłuszczający, dzięki któremu oczy nie wysychają.

UMIEŚĆ OKNO Z TYŁU. Jasne światło i odblaski będą przeszkadzać Twojemu przeciwnikowi.

ZAFIKSUJ SIĘ NA CZYMŚ. Wybierz rzęsę lub znamię w pobliżu jego oka i skup się na nim. To rozproszy twój umysł i zminimalizuje ruchy oczu, które mogą wywołać mrugnięcie.

NOŚ SZKŁA. Zablokują wywołujące mruganie prądy powietrzne.

SPOŻYWAJ OLEJ RYBNY. Jeśli masz czas na przygotowanie, zaopatrz się w kwasy tłuszczowe omega-3, które mogą zwiększyć smar w twoich łzach.

KUP SWOJEMU PRZECIWNIKOWI DRINKA. Jego oczy będą bardziej suche po kilku piwach. Zachęcaj więc do jego alkoholizmu.